• Prawo ustrojowe
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 3(41)/2020, dodano 18 stycznia 2021.

Sędzia – zawód i powołanie, kilka refleksji na tle współczesnego prawa i jego praktyki

prof. Wojciech J. Katner Katner
(inne teksty tego autora)

Czy wobec tylko tego, co zostało powiedziane i mając na uwadze przykłady, dostarczane niemal codziennie przez prasę i inne środki przekazu, w tym tzw. społecznościowe, świadczące o naruszaniu zasad prawa stanowiących o szczególnej roli sądów i sędziów w państwie – można się dziwić, a nawet to oficjalnie potępiać, że sędziowie ci, świadomi w swej ogromnej większości więcej niż wykonywania zawodu, lecz powołania do służenia społeczeństwu – protestują sami lub za pośrednictwem swych stowarzyszeń przeciwko ich deprecjonowaniu oraz kwestionowaniu ich pracy i statusu społecznego. Z formalnego punktu widzenia sądy są przecież trzecią władzą w demokratycznym państwie, niezależną od pozostałych władz. Nie chodzi przy tym o jakąś wymyśloną na niecne potrzeby kastę wybrańców, lecz o konieczny w każdym praworządnym państwie korpus urzędniczy, którego nie można zastąpić kimkolwiek, tylko dlatego, że będzie posłuszny wymyślonym oczekiwaniom politycznym.

W tym miejscu, w toku tego wykładu chciałbym podziękować Radzie Wydziału za wielokrotne w ostatnich latach branie w obronę honoru sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych, opowiadających się za zachowaniem praworządności w naszym kraju, a zwłaszcza za podjęcie jesienią 2018 r. znamiennej uchwały popierającej sędziów Sądu Najwyższego w ich działaniach na rzecz niezależności tego Sądu i niezawisłości jego sędziów.

Na frontonie gmachu sądów przy obecnej Alei Solidarności w Warszawie są wyryte słowa: „Sprawiedliwość jest ostoją mocy i trwałości Rzeczypospolitej”. Niech te słowa posłużą nam wszystkim do refleksji, może niektórym do opamiętania, póki jeszcze jest czas, a młodym ludziom, zaczynającym lub kontynuującym studia prawnicze do przemyślenia ich znaczenia. W tych słowach mieści się czynienie sprawiedliwości przez sądy, które stanowią sobą sędziowie. Od ich patrzenia na wykonywane obowiązki jako powołanie, a nie tylko realizowanie się w zawodzie zależy powodzenie przytoczonego hasła. Życzę, aby znalazło się wśród was, drogie studentki i studenci jak najwięcej takich, którzy pójdą śladem osób, prawidłowo rozumiejących, kim jest i powinien być sędzia, co znaczy jego powołanie do zawodu i dlaczego należy bronić etosu, który temu powołaniu ma towarzyszyć.

Na koniec, jako osoba, która dobiega do wieku, w którym należy powoli sumować swoje życie, nie tylko uniwersyteckie, korzystam przy okazji tego wykładu, aby zwrócić się do młodszego grona profesorskiego, adiunktów, wykładowców i asystentów. Powinniśmy podjąć wspólnie poważną dyskusję, nie odkładając jej zbytnio, mianowicie o tym, co zostało zaniechane w uniwersyteckiej edukacji prawniczej i jak zatem powinno wyglądać kształcenie współczesnego absolwenta, także w zakresie jego etyki zawodowej. Nie można zgodzić się z występującą od pewnego czasu w niektórych kręgach prawniczych w naszym kraju swoistą arogancją zawodową, cynizmem, otwartym kłamstwem i wprowadzaniem w błąd co do obowiązującego prawa i jego zasad, nieświadomej tego znacznej części społeczeństwa. Daje się zaobserwować takie zjawisko w publicznych wystąpieniach niektórych młodych prawników, sprawujących niekiedy już poważne funkcje publiczne, co do wypowiedzi których nie można milczeć, bo jak zostało słusznie powiedziane – milczenie, gdy dzieje się zło – samo staje się złem. Nie takiego zachowania uczyli nas nasi mistrzowie i nie takie wzorce przekazujemy naszym uczniom, jeśli właściwie rozumiemy swoją rolę. Mówiąc zaś o powołaniu sędziego jako tego, który ma sobą uosabiać czynienie sprawiedliwości, winniśmy się sami jako nauczyciele akademiccy przyczyniać do jej należytego rozumienia, dostrzegając istotną wychowawczą rolę uniwersytetu dla przyszłości studentów, do których w szczególności zostały skierowane słowa tego wykładu.

 

Dziękuję za jego wysłuchanie.

* Autor jest kierownikiem Katedry Prawa Gospodarczego i Handlowego Uniwersytetu Łódzkiego; sędzią Sądu Najwyższego.

Strona 5 z 512345