• Prawo ustrojowe
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1-2(53)/2024, dodano 12 stycznia 2025.

Nowy model urzędu sędziego. Uwagi na tle projektów ustaw przedstawionych przez SSP Iustitia

Krzysztof Dziedzic
(inne teksty tego autora)

W przypadku konkursów przeprowadzanych przez Komisję warto rozważyć celowość odejścia od przeprowadzania odrębnych konkursów na konkretne wolne stanowisko sędziowskie i wprowadzenie ogólnokrajowych konkursów sędziowskich np. w cyklach rocznych. Aby zapewnić jak najszerszy udział w procedurze konkursowej kandydatów z różnych środowisk prawniczych, unikając jak w dotychczasowym systemie dominacji absolwentów KSSiP, można stworzyć w konkursie prowadzonym przez Komisję odrębne pule dla kandydatów po egzaminie sędziowskim (którzy ukończyli KSSiP bądź zdali egzamin sędziowski spełniając określone warunki zatrudnienia w sądzie na stanowiskach asystentów sędziów i referendarzy) oraz dla kandydatów bez zdanego egzaminu sędziowskiego (wykonujących przez określony czas inne zawody prawnicze lub mających odpowiedni dorobek naukowy). Ułatwiłoby to Komisji dokonanie oceny kandydatów z zachowaniem jednolitych kryteriów, umożliwiających rzetelne porównanie kandydatur. Komisja w transparentnej procedurze oceniałaby kandydatów w poszczególnych pulach, a następnie kandydaci ci w określonym czasie (np. 5 lat od konkursu, w którym brali udział) mogliby zgłaszać się na wolne stanowiska w konkretnych sądach. KRS kierując się z góry określonym parytetem zapewniającym powoływanie sędziów z różnym doświadczeniem zawodowym, wybierałaby najlepszego kandydata w oparciu o oceny dokonane przez Komisję. Taka procedura nie preferowałaby w żaden sposób kandydatów z określonym doświadczeniem zawodowym, w szczególności związanych zawodowo z sądem, w którym obsadzane jest wolne stanowisko sędziowskie, a ograniczenie elementów kooptacji wynikałoby z tego, że na żadnym etapie postępowania nie byłoby potrzeby dokonywania oceny kwalifikacji kandydatów przez sędziów wizytatorów, czy też wyrażania opinii o kandydatach przez organy samorządu sędziowskiego. Wyeliminowałoby to brak zaufania potencjalnych kandydatów do procedury, w której pewne grupy mają uprzywilejowaną pozycję (absolwenci KSSiP, osoby znane w sądach, w których obsadzane jest stanowisko), co mogłoby być krokiem w kierunku pożądanego modelu urzędu sędziego jako ukoronowania zawodów prawniczych. Proponowane rozwiązanie miałoby też tę zaletę, że znacząco skrócony zostałby okres, w którym etat sędziowski byłby nieobsadzony, gdyż po obwieszczeniu o wolnym stanowisku sędziowskim nie byłoby etapu oceny kandydata przez KRS, a tylko wybór spośród kandydatów, którzy wcześniej w ramach procedury konkursowej zostali już ocenieni przez Komisję.

Wprowadzenie do systemu wyboru sędziów nowego podmiotu – Komisji ds. Wyboru Sędziów, nie naruszałoby konstytucyjnej kompetencji KRS polegającej na przedstawianiu wniosku w sprawie powołania na stanowisko sędziowskie (art. 179 Konstytucji RP), gdyż w istocie Komisja przeprowadzając konkurs przygotowywałaby tylko materiał (zastępujący dotychczasowe oceny kwalifikacji kandydatów dokonywane przez sędziów wizytatorów i opinie sędziowskich organów samorządowych), na podstawie którego KRS dokonywałaby wyboru kandydata, przy czym wybór dokonany przez KRS powinien podlegać kontroli sądowej17, a ostatecznie byłby weryfikowany przez Prezydenta. Nowa ustawa ustrojowa powinna bowiem zakończyć spór związany z charakterem kompetencji Prezydenta do powoływania sędziów na wniosek KRS, dotyczący tego czy Prezydent może nie uwzględnić wniosku KRS, czy też wniosek ten jest dla niego wiążący. Należy przyjąć budzące najmniej kontrowersji rozwiązanie, że Prezydent w wyjątkowych, szczególnych, uzasadnionych wypadkach jest władny nie uwzględnić wniosku KRS, przy czym powinno to znajdować wyraz nie w akcie odmowy powołania, lecz w wystąpieniu do KRS o to, aby ponownie rozważyła sprawę18.

Nawet przy optymalnej procedurze wyboru, może się okazać, że w praktyce orzeczniczej wybrany kandydat nie potwierdzi swoich walorów, wykazując brak zdolności do kompetentnego i efektywnego wymierzania sprawiedliwości. W dotychczasowym systemie praktyczna weryfikacja predyspozycji danej osoby do wykonywania zawodu sędziego stanowiła uzasadnienie dla czasowego powierzenia funkcji sędziowskich asesorom. W projektach Iustitii, wobec rezygnacji z instytucji asesury, zaproponowano wprowadzenie systemu ocen okresowych sędziów rozpoczynających urzędowanie w celu zbadania poziomu merytorycznego orzecznictwa sędziego, sprawności i efektywności podejmowanych czynności i organizowania pracy, a także kultury urzędowania (art. 130 ProjPrUSP). Jak wskazano w uzasadnieniu projektu, oceny okresowe oprócz tego, że mają umożliwiać zweryfikowanie czy osoby powołane do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego dają należytą rękojmię sprawowania tego urzędu w sposób odpowiedzialny i prawidłowy, powinny także stanowić wsparcie dla sędziego na wstępnym etapie jego pracy, zawierając sugestie pozwalające na poprawę standardów lub usprawnienie podejmowanych przez niego czynności19. Oceniając pozytywnie wprowadzenie ocen okresowych, nie można zgodzić się z propozycją wyznaczania do ich dokonywania sędziów wizytatorów z okręgu, w którym orzeka oceniany sędzia oraz z możliwością wszczęcia w następstwie negatywnych ocen postępowania dyscyplinarnego w stosunku do ocenianego sędziego. System ocen okresowych powinien funkcjonować w ramach nadzoru nad orzecznictwem sprawowanego przez SN (art. 183 ust. 1 Konstytucji RP), a oceny powinny być dokonywane przez sędziów wizytatorów, powoływanych przez Prezesa SN, w drodze losowania spośród sędziów z innych okręgów niż ten, w którym orzeka oceniany sędzia. Negatywny wynik dwóch ocen okresowych nie może uzasadniać pociągnięcia sędziego do odpowiedzialności dyscyplinarnej i wszczęcia postępowania dyscyplinarnego w przedmiocie złożenia tego sędziego z urzędu (art. 130 § 3 w zw. z art. 191 ProjPrUSP). Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów za wydane orzeczenia może mieć bowiem charakter absolutnie wyjątkowy i dotyczyć jedynie orzeczeń skrajnie niesprawiedliwych w sposób rażący naruszających prawa człowieka20. Nie mogą natomiast stanowić deliktu dyscyplinarnego stwierdzone przez sędziów wizytatorów, w ramach przeprowadzanych ocen okresowych, uchybienia w zakresie poziomu merytorycznego orzecznictwa sędziego, sprawności i efektywności podejmowanych czynności i organizowania pracy oraz kultury urzędowania, które łącznie złożyły się na negatywny wynik tych ocen. Zgodnie z art. 183 ust. 1 Konstytucji RP jedynym organem uprawnionym do sprawowania nadzoru nad sądami powszechnymi w zakresie orzekania jest Sąd Najwyższy i w związku z tym tylko ten sąd władny jest dokonywać badania prawidłowości ocen okresowych. W przypadku ocen negatywnych, których prawidłowość zostanie potwierdzona w postępowaniu przed SN, sąd ten powinien mieć możliwość orzeczenia o złożeniu sędziego z urzędu. Wynikająca z art. 180 Konstytucji RP gwarancja nieusuwalności sędziego nie ma bowiem charakteru absolutnego, gdyż ustrojodawca w ust. 2 tego artykułu dopuścił możliwość złożenia sędziego z urzędu, pod warunkiem że nastąpi to na mocy orzeczenia sądu i tylko w przypadkach określonych w ustawie. Realizacja gwarancji nieusuwalności nie wyklucza zatem możliwości dokonywania ocen pracy sędziego i w wypadku, gdy oceny te wskazują, że sędzia nie daje należytej rękojmi sprawowania urzędu w sposób odpowiedzialny i prawidłowy, powinna istnieć możliwość orzeczenia przez sąd o złożeniu takiego sędziego z urzędu. Należy pamiętać, że podstawowym celem regulacji zawartej w art. 180 Konstytucji RP nie jest ochrona sędziów, lecz zapewnienie prawidłowego funkcjonowania władzy sądowniczej w interesie ogółu21. Nie ma zatem konstytucyjnych przeszkód, by o złożeniu sędziego z urzędu na skutek negatywnych ocen okresowych orzekał SN, w ramach wykonywania nadzoru nad orzecznictwem, przy czym warunkiem koniecznym jest bardzo ścisłe określenie zarówno zasad przeprowadzania ocen okresowych, jak i postępowania przed SN w zakresie kontroli prawidłowości tych ocen, w kontekście ewentualnego orzeczenia o złożeniu sędziego z urzędu.

W proponowanym modelu selekcja do zawodu sędziego byłaby wielostopniowa i prowadzona przez wiele podmiotów, co w istotny sposób ograniczyłoby możliwość popełnienia błędu w wyborze. Najpierw Komisja ds. Wyboru Sędziów przeprowadzałaby otwarty, transparentny konkurs, w którym na równych zasadach mogłyby wziąć udział osoby z różnym doświadczeniem zawodowym, następnie KRS w oparciu o wyniki konkursu dokonywałaby wyboru kandydata na stanowisko w konkretnym sądzie, przy czym wybór ten podlegałby kontroli sądowej oraz weryfikacji dokonywanej przez Prezydenta, po czym w ramach nadzoru sprawowanego przez SN dokonywane byłyby okresowe oceny pracy sędziego. Dalszej dyskusji wymaga, ile ocen okresowych powinno być i po jakim okresie urzędowania sędziego należy ich dokonywać (projekt przewiduje trzy oceny po upływie roku, 2 lat oraz 3 lat i 6 miesięcy od objęcia stanowiska). W późniejszym okresie sędzia może być oceniany wyłącznie w trybie kontroli instancyjnej oraz w trybie nadzoru nad orzekaniem sprawowanego przez SN, przy czym nadzór ten obejmujący zgodność orzecznictwa z Konstytucją i ustawami oraz jednolitość i sprawność orzecznictwa, powinien mieć ściśle określone ramy, tak aby nie stwarzał zagrożenia dla niezawisłości sędziowskiej. Sędzia w zakresie orzekania nie powinien być natomiast w żaden sposób oceniany, w szczególności w jakiejkolwiek procedurze awansowej, przez osoby pełniące funkcje związane z organizacją pracy sądu – prezesa sądu, przewodniczących wydziałów, innych sędziów swojego sądu działających w ramach organów samorządowych, ani też przez sędziów wizytatorów z tego samego okręgu sądowego. System kooptacji, kojarzony zarówno z wyborem sędziów, jak i ich awansowaniem na podstawie ocen dokonywanych przez innych sędziów, nie przyczynia się bowiem do budowania autorytetu urzędu sędziego i wzmacniania poczucia społecznego zaufania do sądów.

Strona 3 z 612345...Ostatnia »