- Temat numeru
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1-2(53)/2024, dodano 12 stycznia 2025.
Konferencja „Kierunki reform sądownictwa w społecznych projektach ustaw Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA”, Senat RP, 25.4.2024 r.
Wystąpienie Wicemarszałek Senatu RP Macieja Żywno
Szanowni Państwo!
W imieniu Pani Marszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Wysokiej Izby Senatu, obecnych również senatorów, witamy Państwa serdecznie w gmachu polskiego Senatu. Chciałem powiedzieć, że jest to dla nas naprawdę ogromne wydarzenie, że zgodziliście się Państwo przyjąć to zaproszenie do naszej siedziby, żeby rozmawiać o wymiarze sprawiedliwości w znaczeniu jego odbudowy po latach bardzo trudnych, zarówno dla wszystkich obywateli, ale również dla osób, które nie tylko stanowiły prawo, ale z tym prawem musiały się mierzyć w ostatnich latach. Pozwólcie zatem, że odniosę się do tego, bo już tutaj z panem sędzią Markiewiczem ustaliliśmy, że jako ten sam rocznik urodzenia, kiedy Polska wychodziła z komunizmu, wchodziliśmy w okres tak naprawdę dojrzewania i dorosłości. Mieliśmy takie poczucie, że my poznaliśmy już czas komunizmu oraz czas demokracji, ale młodzież i nasze dzieci o tym, co się działo, będą raczej uczyły się z książek i mój syn – student prawa nomen omen, o sytuacji braku praworządności, wykorzystywania politycznie systemu sprawiedliwości, prawa i sądów, będzie uczył się wyłącznie z podręczników i to podręczników historii. Jak się okazało, niestety, ostatnie 8 lat pokazało, że on z tym zetknął się nie tylko na uczelni, ucząc się o tym, ale również w rzeczywistości prawnej nawet stykając się z tym, że jego własny ojciec musiał się mierzyć czasami z konsekwencjami niebycia w odpowiednim ugrupowaniu politycznym, co z punktu widzenia wymiaru sprawiedliwości jest zupełnie niedorzeczne i niedopuszczalne. W związku z tym to dzisiejsze spotkanie i sytuacja polityczna w Polsce budzi we mnie zarówno pozytywne emocje, lecz również właśnie i te smutne; smutne w związku z tym, że dzisiaj rozmawiamy o odbudowaniu praworządności, odbudowaniu systemu prawnego, a nie o dalszym rozwoju. Jest to smutna perspektywa, bo w 2024 r. w Unii Europejskiej w demokratycznej Polsce nie chcielibyśmy wracać do sytuacji, w której coś musimy odbudowywać. Jednak jest więcej optymizmu, że to w państwu nadzieja, że będzie ta sytuacja zmierzała do budowania naprawdę porządnego systemu prawnego. Mówię również o tym, bo moje doświadczenie z pracy w administracji państwowej, jak i samorządowej raczej powodowało, że miałam pozytywne skojarzenia związane ze stowarzyszeniem „Iustitia”, bo razem szkoliliśmy organizacje pozarządowe, żeby lepiej rejestrowały swoje organizacje. Nigdy bym wtedy nie pomyślał, że będziemy kilkanaście lat później patrzyli na stowarzyszenie „Iustitia” i w ogóle na samorząd sędziowski w kategoriach walki o praworządność i w kategorii walki o pozycję sędziów i w ogóle prawa w Polsce. Jak myślałem o współpracy z sądem rejonowym to bardziej jako wojewoda Podlaski ścigałem się z ówczesnym przewodniczącym sądu o to, kto szybciej zinformatyzuje Sąd czy urząd i kto będzie w tym bardziej nowoczesny, a nie w kategoriach walki o praworządność. I właśnie w ubiegłym roku w pociągu spotkałem pana sędziego przewodniczącego i dyskutowaliśmy o tym, jakie to jest niesłychane, że te kilkanaście lat temu byśmy nie uwierzyli w to, że przyjdzie moment nie rozmowy o dalszym rozwoju technologicznym instytucji państwa, lecz o powrocie do korzeni. Jest w tym wszystkim na pewno dobra rzecz (proszę to potraktować raczej jako smutny żart), że obywatele w Polsce zwrócili uwagę na Trybunał Konstytucyjny, na Krajową Radę Sądownictwa (bo wcześniej dla wielu KRS kojarzył się raczej z rejestracją przedsiębiorstwa, działalności gospodarczej czy stowarzyszenia, bo to jest ten sam skrót). I to jest sytuacja, w której chyba wszyscy dojrzeliśmy w Polsce do zrozumienia jak ważnym i istotnym elementem jest obiektywizm, suwerenność wymiaru sprawiedliwości, sędziów i że to jest sytuacja, której musimy bronić de facto jak niepodległości. I dzisiaj, witając państwa w gmachu Senatu, tak, potwierdzam, Komisja Ustawodawcza jak również Komisja Praw Człowieka i Praworządności pracuje nad ustawą o zmianie ustawy o KRS. Natomiast sam Senat rozpoczął prace nad propozycją zmian w Konstytucji, idąc bardzo mocno również w kierunku kontroli konstytucyjności prawa. Ale to co jest istotne i myślę, że Panie senator i również cała Izba (przynajmniej w tej części demokratycznej Koalicji Piętnastego Października) to podkreśli, że nic nie będzie się odbywało bez państwa udziału, państwa propozycji, doświadczenia merytorycznego. Bo to jest kluczowe, żeby już nie politycy układali wymiaru sprawiedliwości, ale żebyśmy zrobili to wspólnie. Dziękuję bardzo.
Wystąpienie dr hab. Adam Bodnara Ministra Sprawiedliwości, prof. Uniwersytetu SWPS
Szanowni Państwo!
Dostojni zgromadzeni Goście konferencji!
Bardzo dziękuję za zaproszenie do udziału w konferencji, za możliwość wygłoszenia tych kilku słów na samym początku, także za możliwość wzięcia udziału w tej popołudniowej części i przedstawienia szerszego referatu. Chciałbym Drodzy Państwo rozpocząć od wspomnienia. Pamiętam, że w lipcu 2017 r. w tej sali toczyły się obrady Komisji Praworządności, Praw Człowieka i Petycji Senatu. Wtedy przedmiotem prac tej komisji była ustawa o Sądzie Najwyższym przyjęta przez Parlament w lipcu – ta słynna ustawa, która zakładała odesłanie na emeryturę wszystkich sędziów Sądu Najwyższego poza tymi, których wskazał Minister Sprawiedliwości. Pamiętam, że jak debatowaliśmy, byłem tutaj na tej sali wraz z ówczesnym Dyrektorem Zespołu Prawa Konstytucyjnego panem mecenasem Mirosławem Wróblewskim, obecnie prezesem UODO. Pamiętam, że jak debatowaliśmy, to za murami, tu pod oknami, obywatele protestowali, krzyczeli: „Senatorze, jeszcze możesz”, śpiewali Konstytucję i czuć było taką niezwykłą energię obywatelską; energię, która później trwała przez te kilka dni. Dzień później była debata już w Senacie i wtedy pan sędzia Sądu Najwyższego Stanisław Zabłocki powiedział to słynne zdanie o wolnych ludziach: „O wolnych sądach będą pamiętać wolni ludzie” – to hasło, które w pewnym sensie stało się później też jednym z tych symbolicznych dla Iustitii, przynajmniej na tyle, że wylądowało na koszulkach oficjalnych Iustitii. I myślę, że atmosfera tamtych dni i te protesty obywatelskie – nie tylko tutaj przed Senatem, ale i przed Sądem Najwyższym, przed sądami w całym kraju – to wszystko dało energię do protestu obywatelskiego, do protestu sędziów, do prowadzenia licznych postępowań przed Trybunałem w Strasburgu a zwłaszcza przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Gdyby nie te wydarzenia – moim zdaniem bardzo przełomowe, chyba jedne z najważniejszych, jeśli chodzi o ten cały okres tych 8 lat, czyli z lipca 2017 r. – to byśmy się nie mogli spotykać w tej sali i dyskutować na temat przywracania praworządności, bylibyśmy gdzieś dalej się zagłębiali w jakiś ostępach systemu niedemokratycznego. Natomiast dzisiaj mamy taki dzień, że spotykamy się w tej sali na konferencji międzynarodowej. Konferencja ma akceptację, patronat i pełne wsparcie ze strony Senatu Rzeczypospolitej – tak jak mówił Pan Marszałek i Pan Przewodniczący władzy wykonawczej. W tym samym czasie w Sejmie odbywa się exposé ministra spraw zagranicznych, który mówi o tym, że przywracanie praworządności, to jest jeden z priorytetów polityki międzynarodowej Polski tak jak odzyskiwanie zaufania innych państw, odzyskanie zaufania Unii Europejskiej oraz organizacji międzynarodowych, a także przywracanie znaczenia multilateralizmu w naszych stosunkach międzynarodowych. Tego samego dnia w Polsce jest Komisja Wenecka z wizytą i nie jest przyjmowana jak jakaś niemiła delegacja, której nawet się nie udostępnia (tak na zasadach przyzwoitości) samochodu służbowego MSZ, tylko jest normalnie traktowana, jak delegacja porządnej agendy międzynarodowej, która jest zainteresowana w dobrej wierze tym, co się w Polsce dzieje i chce nam pomóc, doradzić, a może nawet skrytykować rozwiązania dotyczące ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. I myślę, że to jest bardzo ciekawe, że spotykamy się właśnie tego dnia i że jeszcze tego dnia możemy gościć w parlamencie organizacje międzynarodowe zrzeszające sędziów z całego świata, które przez te wszystkie lata były aktywne i to nie tylko w czasie Marszu Tysiąca Tóg, ale także poprzez codzienne bardzo żywotne kontakty. Jeden z takich wielkich przyjaciół polskiego sądownictwa Kees Sterk, tu jest obecny na Sali. Doskonale pamiętam, jak był żegnany przez Krajową Radę Sądownictwa, która działa wtedy w tym normalnym, konstytucyjnym kształcie. To był jeden z tych ostatnich dni, kiedy jeszcze KRS był niezależną instytucją. Drodzy Państwo, myślę że powinniśmy o tym o tym kontekście miejsca, momentu historycznego, pamiętać, bo nam to daje energię do dalszych działań.
Ale myślę też, że my tych ostatnich miesięcy nie zmarnowaliśmy, ponieważ przede wszystkim udało się stworzyć całe instrumentarium do przywracania praworządności. Przede wszystkim, Parlament stał się znowu miejscem spotkań i debaty, a dzisiejsza konferencja jest tego przykładem. Po drugie, udało się (i to była jedna z pierwszych decyzji rządu) powołać Zespół do spraw Przywracania Praworządności i tutaj dzięki bardzo silnej i mocnej współpracy z panem ministrem Maciejem Berkiem udaje nam się iść krok po kroku z kolejnymi projektami ustaw. W Ministerstwie Sprawiedliwości jest Departament, który zajmuje się legislacją i nadzoruje ten cały proces legislacyjny pod przewodnictwem dyrektora Gubały. Oczywiście także pan sędzia Dariusz Mazur (doskonale znany) jest odpowiedzialny za te wszystkie kwestie. Wreszcie, Drodzy Państwo, powstała Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, którą kieruje pan profesor Krystian Markiewicz i mam wrażenie, że tutaj na Sali jest mniej więcej połowa członków Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury. I wreszcie myślę, że bym dodał jeden taki delikatny element do tego wszystkiego: paradoksalnie okazuje się, że wykonywanie różnych zadań jako Prokurator Generalny może pomagać także w przywracaniu praworządności. Dzisiaj w Warszawie toczy się jedna sprawa, która, myślę, że ma istotne znaczenie i gdzie te kompetencje prokuratora generalnego są dość przydatne, nie wspominając o trybie składania aktualnie skarg nadzwyczajnych do innych izb niż Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Drodzy Państwo, to wszystko ma istotne znaczenie, ponieważ – jak sądzę – teraz pod koniec kwietnia jesteśmy nie tylko doskonale tak technicznie i organizacyjnie przygotowani, lecz też zdeterminowani, żeby iść do przodu i myślę że to wszystko co zrobiły organizacje społeczeństwa obywatelskiego, co zrobiła Iustitia, to jest po prostu świetny materiał do dalszych prac i cieszę się że ta energia i ta wiedza merytoryczna i to doświadczenie i przede wszystkim te teksty aktów prawnych są i mogą być wykorzystane w kontekście dalszego procesu legislacyjnego. Wczoraj mieliśmy tego przykład w Sejmie: pierwsze czytanie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym – ustawy, która została przygotowana przez grupę ekspertów działającą pod egidą Fundacji Batorego – projekt, który jest popierany przez 48 organizacji pozarządowych, projekt, co do którego już za chwilę pewnie (nie chcę uprzedzać faktów) prawdopodobnie odbędzie się wysłuchanie publiczne – no bo tak to powinno wyglądać, jeżeli się zastanawiamy nad poważnymi, trudnymi rozwiązaniami. Oczywiście zmian jest dużo do przeprowadzenia, bo zaczęliśmy od ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, którą dzisiaj komisja senacka będzie się zajmowała. Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym jest już w parlamencie. Ustawy dotyczące ustroju sądów powszechnych już za chwilę trafią do prac rządowych. Natomiast mamy przed sobą poważną debatę na temat ustawy o Sądzie Najwyższym, ustawy o statusie sędziów nominowanych przez KRS po lutym 2018 r. Mamy już w zasadzie przygotowany projekt ustawy rozdzielający urząd Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości – też za chwilę trafi on do prac rządowych i będzie mógł być poddany konsultacjom społecznym. Myślę, że warto dodać, że rzeczywistość przynosi dodatkowe zdarzenia, które pokazują, że musimy zająć się także innymi sprawami, które być może nie były tradycyjnie wpisywane w pakiet przywracania praworządności, ale są do tego też niezbędne, jak chociażby nadzór nad służbami specjalnymi, w tym także zwiększenie roli sądów i instrumentarium w posiadaniu sądów do wykonywania tego nadzoru nad służbami specjalnymi. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że ten proces legislacyjny nie ma gwarancji w każdym przypadku pozytywnego finiszu, czyli nie ma gwarancji tej, nawet jeżeli zostanie dokonany wielki wysiłek w parlamencie, w gronie organizacji społecznych, w debacie publicznej wypracujemy idealne rozwiązanie, to nie pojawi się jakiś argument na samym końcu (nazywajmy rzeczy po imieniu) po stronie Pana Prezydenta, który spowoduje, że dana ustawa nie zostanie przyjęta. Natomiast to nas nie zwalnia z odpowiedzialności za wypracowywanie jak najlepszych rozwiązań; lecz także nie zwalnia nas to z odpowiedzialności za to, że musimy wyciągać wnioski z tych 8 lat, kiedy dokonywano sukcesywnego niszczenia polskiej praworządności i następowała erozja funkcjonowania instytucji demokratycznych. Być może ten cały proces legislacyjny zakończony pozytywnym finiszem i odbudowywanie instytucji zajmie ciut więcej czasu, natomiast to nie znaczy, że możemy gdzieś stanąć w połowie drogi; wręcz przeciwnie musimy bardzo intensywnie pracować i bardzo się cieszę, że dzisiejsza konferencja do tej dyskusji się przyczyni.
Bardzo Państwu dziękuję.