- Prawo ustrojowe
- Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 1-2(50)/2023, dodano 25 czerwca 2023.
Kilka refleksji na temat wyboru i awansu sędziów w kontekście prawa europejskiego. Pięć kolejnych kroków w obronie niezależnego wymiaru sprawiedliwości1
4. Podsumowanie
Ważnym obowiązkiem prawników akademickich jest analizowanie, wyjaśnianie i krytyka orzeczeń sądowych. Jednak nie jest to jedyne zadanie akademickich prawników. Powinni oni także rozpoznawać problemy społeczne i wypracowywać sposoby ich rozwiązywania. W dziedzinie niezależności sądownictwa wymaga to określenia, jakie następne kroki są konieczne dla ochrony niezależnego wymiaru sprawiedliwości w europejskim kontekście.
Dorobek Sądów Europejskich w odniesieniu do tego zagadnienia jest imponujący, lecz z przykrością muszę stwierdzić, że nie jest to jeszcze wystarczające, aby ochronić niezależność sądownictwa. W mojej ocenie, klucz do długoterminowej kontroli politycznej nad sądownictwem leży w dominacji polityków w wyborze i nominacjach sędziów oraz Prezesów Sądów. Ta polityczna kontrola musi zostać zatrzymana przy użyciu wszelkich środków. Oto powód, dla którego określiłem pięć kroków, aby osiągnąć ten cel. Pokrótce je podsumuję:
1) rozpocząć usunięcie systemowej luki w wykonywaniu orzeczeń.
Nałożyć na Unijne Instytucje mocne zobowiązanie do wdrażania w pełni, bez żadnej zwłoki oraz przy użyciu wszelkich dostępnych instrumentów, orzeczeń Trybunałów Luksemburskiego i Strasburskiego w przedmiocie niezależności sądownictwa w Unii;
2) wzmocnić w sposób efektywny obowiązki wdrażania orzeczeń.
Aby wzmocnić efektywnie obowiązek wymieniony w pkt 1), zainteresowane strony takie jak europejskie organizacje sędziowskie powinny być uprawnione do uczestnictwa jako organizacje społeczne w postępowaniach przed Trybunałem w Luksemburgu dla realizacji tego celu;
3) przyznać więcej skuteczności standardowi „większości sędziów, wybranych przez sędziów”.
Wspólna europejska tradycja konstytucyjna szybko zbliża się do standardu, gdzie ciała dokonujące wyboru kandydatów na sędziów oraz Prezesów Sądów powinny mieć większość składającą się z sędziów, wybranych przez sędziów. Ten moment w tradycji konstytucyjnej został ustabilizowany a Europejskie Trybunały powinny obecnie go egzekwować. Ten wymóg powinien – co najmniej – oznaczać, że jeśli organ dokonujący wyboru kandydatów na sędziów nie ma składu zgodnego z powyższym standardem, to domniemywa się, że pozostaje pod kontrolą polityczną, chyba że co innego zostanie udowodnione;
4) organy dokonujące wyboru kandydatów na sędziów powinny uzasadniać swoje decyzje.
Aby uzyskać zdolność do właściwej oceny czy proces nominacji sędziów jest zgodny z prawem europejskim, Trybunały Europejskie powinny żądać od państw członkowskich, żeby decyzje o wyborze kandydatów były uzasadniane, nawet jeśli jest to wbrew dotychczasowym zwyczajom konstytucyjnym niektórych państw;
5) brak uprawnień władzy wykonawczej do odmowy powołania rekomendowanych kandydatów z przyczyn politycznych.
Europejskie Trybunały powinny wyłożyć w sposób jednoznaczny, że dyskrecjonalne uprawnienia władzy wykonawczej do odmowy powołania na sędziów i Prezesów Sądów rekomendowanych przez organy powołane do wyboru kandydatów, są ograniczone do przypadków niespełnienia przez te organy obiektywnych kryteriów wyboru. Odmowa powinna przedstawić konkretne powody z tej przyczyny.
Panie Prorektorze, szanowne Panie i Panowie,
w podsumowaniu pragnę wyrazić wdzięczność Radzie Dziekanów uniwersytetu w Maastricht za utworzenie stanowiska kierownika Administrowania Europejskim Sądownictwem w tych bardzo trudnych czasach, oraz – nawet w większym stopniu – za zaufanie w powierzeniu mi tej funkcji.
Specjalne podziękowania kieruję do wszystkich kolegów sędziów i przyjaciół ze wszystkich zakątków Europy, z którymi tak ściśle współpracowałem przez ostatnich 8 lat, aby zrozumieć co oznacza być sędzią europejskim oraz nauczyć się, szczególnie od polskich kolegów, czym jest prawdziwa odwaga i opór w walce o niezależność sądownictwa. Dziękuję Wam za wasze zaufanie, koleżeństwo, mądrość i ducha walki. Jestem gotowy na dalszą współpracę. Jestem pewien, że w przyszłości więcej będzie sukcesów niż upadków.
Pragnę wspomnieć kolegów z holenderskiego wymiaru sprawiedliwości za wsparcie i przyjaźń w czasach, gdy sprawy osobiste były mniej pozytywne. W kolejności alfabetycznej: Marc Loth, Herma Rappa, Huib de Ruijter i mój przełożony Jaap Spier.
Szczególne podziękowania kieruję do mojej koleżanki i przyjaciela Judith Gleeson za pomoc w dopracowaniu tekstu niniejszego przemówienia.
Przez 6 z ostatnich 8 lat, mogłem być zaangażowany w Europejski wymiar sprawiedliwości dzięki temu, że moi koledzy z Niderlandzkiej Rady Sądownictwa wspaniałomyślnie mi to umożliwili. Specjalne podziękowania dla nich. Za ostatnie 2 lata, dla kierownictwa, zarządzających i kolegów z dumnego sądu Zeeland-Zachodnia Brabancja za ich uprzejme przysługi w ułatwieniu moich prac europejskich. Dziękuję Wam bardzo.
Na końcu, ale z pewnością nie najmniej ważne, kieruję podziękowania dla mojej żony Liesbeth oraz dzieci Lieke i Janne za ich miłość i wsparcie.
Panie Prorektorze, Szanowne Panie i Panowie,
chciałbym zakończyć moją mowę inauguracyjną mottem na bazie cytatu z jednego z moich ulubionych pisarzy węgierskich, Sandora Marai. Dotyczy on zdrady i utraty przyjaźni, ale może także odnosić się do utraty niezależności sądownictwa. Brzmi on następująco:
„Nie jest prawdą, że los wślizguje się niepostrzeżenie w nasze życia, ono wchodzi wprost przez drzwi, które pozostawiliśmy otwarte i my sami zaprosiliśmy go, aby przez nie wszedł”.
Panie i Panowie, chciałbym zaapelować do was wszystkich, aby przejść dodatkową milę, by zamknąć te drzwi, w obronie niezależnego sądownictwa.
Dziękuję za uwagę.