• Temat numeru
  • Artykuł pochodzi z numeru IUSTITIA 4(46)/2021, dodano 14 marca 2022.

Czy użycie wulgaryzmów zawsze kwalifikuje się na akt oskarżenia z art. 212 KK? Rozważania o swobodzie wypowiedzi dziennikarskiej na przykładzie publikacji felietonów

Jolanta Piwowar
(inne teksty tego autora)

Hochsztapler

Słowo hochsztapler nie jest zbyt często używane we współczesnej polszczyźnie, o czym świadczy jego stosunkowo niska frekwencja. W NKJP zanotowane jest 193 razy (podana liczba dotyczy jednej formy fleksyjnej5 – mianownika liczby pojedynczej), np.:

Tytuł: Pogromcy wampira
Wydawca: Agora S.A.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Autorzy: Mariusz Szczygieł
Data publikacji: 1993-03-08
Paweł Rabiej i Inga Rosińska mają po 22 lata; Polska Oficyna Wydawnicza BGW wydała ich książkę „Kim pan jest, panie Wachowski?” w 100 tysiącach egzemplarzy.
Z książki wynika, że Mieczysław Wachowski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, prawa ręka Lecha [Wałęsa], to Rasputin, Dyzma, były alkoholik, były człowiek bezpieki, drobny oszust, ambitny karierowicz, hochsztapler, manipulator itp. Politycy – rozmówcy Rabieja i Rosińskiej – oskarżają Wachowskiego o działanie na szkodę państwa, o izolowanie prezydenta, o tworzenie wokół Belwederu kryminogennej atmosfery, o tworzenie „atmosfery chamstwa, oszustwa” itp. (…)

 

Tytuł: Łagodny klimat walki
Wydawca: Agora S.A.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Autorzy: Teresa Bogucka
Data publikacji: 1995-11-02
(…) Wyborca ma prawo poznać prawdę o przeszłości złotnika, producenta obuwia, samorządowca, rektora – nawet jeśli oni sami dla zwiększenia szans woleliby zakamuflować powiatową karierę partyjną, związki ze służbami specjalnymi, konflikty z prawem i niczym Kuroń lub Wałęsa być pytanymi jedynie o pomysły na Polskę. Ale ta nierównoprawność nie jest wymuszona tylko różnym formatem chętnych do urzędu. Nie wynika też – co należy podkreślić – z politycznych sympatii publicystów. Lewicę i prawicę, także w formach skrajnych i mieszanych, traktują jednako. Natomiast kiedy Krzysztof Czabański mówi kandydatowi, że jego poglądy nie są w ogóle interesujące, Jerzy Diatłowicki kończy swą serię ostrzeżeniem, iż grozi nam, że wpadniemy w łapy leninowskiej kucharki. Barbara Czajkowska surowo zadaje pytania, o których wie, że nie są przez kandydata rozumiane – to mówią oni tyle: naszym zdaniem Polska nie zasługuje na to, by jej prezydentem był hochsztapler, kombinator, nawiedzony. Czy telewizyjni publicyści mają do tego prawo? Jeśli nie manipulują informacją, nie prowadzą własnej politycznej gry, nie atakują przedstawicieli sił przez siebie nielubianych – lecz jedynie stawiają pewne podstawowe wymogi? Czemu nie? Choć trzeba dodać, że należy to robić zawsze kulturalnie i nerwy trzymać na wodzy.
Strona 5 z 13« Pierwsza...34567...10...Ostatnia »